Podkarpackie/ B. milicjant winnym pozbawienia wolności działacza "Solidarności"
Jak poinformowała w piątek w komunikacie naczelnik pionu śledczego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Rzeszowie prokurator Beata Śmiechowska, sąd wymierzył Leonardowi B. dwa lata pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres pięciu lat.
Oskarżony - przypomniano - "dokonał zatrzymania pokrzywdzonego w nocy z 12 na 13 grudnia 1981 roku w Krośnie pomimo braku ku temu podstaw prawnych i faktycznych".
B. milicjant wobec działacza "Solidarności" użył przemocy fizycznej. Po przewróceniu na podłogę mieszkania ciągnął go następnie wraz z innym nieustalonym funkcjonariuszem za nogi po schodach budynku do wyjścia, a po jego opuszczeniu – po ziemi, do milicyjnego radiowozu.
Pokrzywdzony był w niekompletnym nocnym stroju, bez butów. Działo się to przy panujących wówczas zimowych warunkach atmosferycznych. Tymi działaniami naraził Franciszka T. "na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i ciężkiego uszkodzenia ciała lub ciężkiego rozstroju zdrowia".
Leonard B. kierował także groźby wobec członków najbliższej rodziny pokrzywdzonego. Dotyczyło to żony i dwóch nieletnich synów. Stosował wobec nich przemoc fizyczną. Chciał zmusić ich do podpisania oświadczenia, iż wobec pokrzywdzonego nie stosowano przemocy fizycznej. (PAP)
autor: Alfred Kyc
kyc/ akub/